środa, 9 grudnia 2015

Takie tam...w wolnej chwili.


SZYSZKOWE CHOINKI.
PIERWSZA DLA SYNA DO SZKOLY
DRUGA NA GROB BLISKICH
TRZECIA DLA TESCIOWEJ
A CZWARTA- MOJA, JESZCZE NIE GOTOWA

wtorek, 8 grudnia 2015

GDY PRZESTANE PISAC, TO ZNACZY ZE ZACZYNAM ZYC. I ODWROTNIE

Kiedys o mnie zapomnisz, tak jak zapomina sie jak smakowala wczorajsza kawa albo tak jak zapomina sie o zeszlorocznym sniegu. Zapomnisz jaki bol byl wmieszany z pierwiastkami szczescia i jak przyspieszal oddech. Zapomnisz pojedyncze slowa, gesty, mysli. Wszystko uleci z Ciebie, jak zycie z czlowieka przejechanego przez ciezarowke.I okaze sie, ze scenarzysta, ktory to wszystko poskladal, nie zrobil kariery, nie zarobil milionow, a zamarzl w parku z butelka taniego wina w reku.
ty kiedys zapomnisz, jak smakowalo moje imie, oddasz serce w depozyt komus innemu, komus lepszemu.
Szczescie wypelni Cie po brzegi, od paznokci stop, do koncowek rzes. Zycze Ci tego wszystkiego. I bedziesz zyc w spokoju, lykac zludzenia w pigulkach kazdego pojedynczego ranka, ale nic nie bedzie takie samo jak nasza samotnosc we dwojke. JAK NASZE BYCIE RAZEM OSOBNO.

środa, 2 grudnia 2015