jak drzazga w palcu.
Nie mam kiedy i gdzie, a pragne wybuchnac.
Wylac z siebie to co juz tyle lat skrzetnie skrywam.
A z kazdym rokiem jest coraz gorzej.
Zjada mnie od srodka.
Kawalek po kawalku.
Ile to juz lat
10 ?
15...?
Tak. Chyba 15.