Zasłony, lambrekiny, zazdroski, czasem jakieś ciuszki :)ale tylko w wolnych chwilach. kiedys nawet pokrowiec na wózek dziecięcy... wiesz, jak człowiek siedział w domu z dzieckiem to czasem tego czasu było za dużo, wiec musiałam go jakoś spożytkować a hobby bywają przydatne :P
Pięknie! Ależ się napracowałaś! Umiem docenić, bo sama czasem szyję. Ale nigdy firanek, zawsze zasłony, czasem lambrekiny. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńZasłony, lambrekiny, zazdroski, czasem jakieś ciuszki :)ale tylko w wolnych chwilach. kiedys nawet pokrowiec na wózek dziecięcy... wiesz, jak człowiek siedział w domu z dzieckiem to czasem tego czasu było za dużo, wiec musiałam go jakoś spożytkować a hobby bywają przydatne :P
OdpowiedzUsuń